niedziela, 13 stycznia 2013

Ciąg dalszy 2MIN~ ;)

Ciąg dalszy 2MIN ;D

*Minho*

Pewnego słonecznego dnia, gdy mieliśmy wolne od jakichkolwiek zadań czy też
zajęć postanowiłem zadzwonić do Taemina.
~ Minęło już dość dużo czasu od kiedy odszedł więc chyba mogę się już do
niego odezwać, prawda?! - Myślałem.
Fakt - Zadawałem sobie to pytanie już od paru miesięcy ale w ten dzień
myślałam o tym już na poważnie.
Wystukałem na telefonie numer Maknae i już miałem wcisnąć zieloną słuchawkę
gdy nagle ktoś do mnie zadzwonił.
Pewnie domyślacie się kto?
Tak, był to Taemin.
- [...] Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęsknię! - rzekł Młodszy.
- No to na co czekasz?! Pakuj się i wracaj tutaj, do mnie!
- Ale.. Czy dyrekcja przyjmie mnie z powrotem do tej szkoły? Raczej wątpię.
- Na pewno cię przyjmą, a jeśli nie... Znajdziemy inne wyjście.
- Na prawdę Hyung? Jesteś tego pewien? Chcesz mnie oglądać? Nie masz mnie dosyć?
- No pewnie, że nie Głuptasie! Pakuj się i przyjeżdżaj do mnie jak najprędzej!
- Dobrze, to ja już będę kończyć. Odezwę się jak już będę w drodze do ciebie. Paaa!
- Papa, uważaj na siebie Minnie! - powiedziałem, naciskając tym razem na czerwoną słuchawkę.
Po tym telefonie, bardzo długo zastanawiałem się czy to dobry pomysł żeby
on tu z powrotem przyjeżdżał.
Fakt faktem, że sam rzuciłem mu żeby tutaj przyjechał ale jak tak teraz nad
tym myślę to wydaję mi się ze to nie był dobry pomysł.
Albo może lepiej żeby przyjechał?
Chociaż..
Nie...
Zresztą...
Już sam nie wiem!
Z jednej strony cieszę się, że przyjedzie i wreszcie go zobaczę ale z drugiej strony myślę,
że to zły pomysł bo boję się, że znowu zrobię coś nie tak i będę tego bardzo żałować no ale...
Zawsze warto spróbować.
Gdy coś nie wyjdzie, to tym razem ja spakuję się i wyjadę na parę miesięcy.
Zresztą...
Wszystko okaże się po przyjeździe Tae. A tymczasem muszę iść trochę pobiegać...
*2 godziny później*
 Ojej, ależ ja śmierdzę. Muszę szybko iść się umyć bo w każdej chwili może zadzwonić Tae i powiedzieć, że zaraz tu będzie.
Tak, muszę szybko wziąć prysznic!
*1o minut później*
Okej, jestem już czysty i pachnący teraz tylko muszę poszukać sobie jakiś czystych ciuchów i będzie git.
- pomyślałem gdy nagle usłyszałem...
'Bejbe~ Najebany budyń w niego wejdę~ Dojebali dużo rzeczy w mango~ Kurde nie wiem mokre
bary otrę~ Ma lejdeeeeeeee~ RingDingDong RingDingDong...~' - Taaak, wiem. Mam boski dzwonek!
No a tak swoją drogą to pewnie Taemin.
- Taak?
- Ym.. To ja Taemin. Za parę minut będę u ciebie.
- Ah tak? Super. To czekam z niecierpliwością!
- Okej, do zobaczenia!
- No pa.
Kurwa! Ten to ma kopa w dupie. - pomyślałem, po czym szybko zacząłem 

szukać ciuchów na przebranie.
Gdy już je znalazłem, szybko je na siebie ubrałem i zszedłem na boisko by tam poczekać już na Maknae.
Z ledwością doszedłem do drzwi wyjściowych a już miałem tel. od Młodszego że czeka on pod bramą szkoły - A więc od razu poszedłem tam.
Gdy Taemin mnie zobaczył podbiegł do mnie i rzucił mi się na szyję.
- Minho! Tak bardzo za tobą tęskniłem! - Krzyknął.
- Ja za tobą też. Nawet nie wiesz jak bardzo! - odpowiedziałem.
Ludzie patrzyli się na nas jak na debili no ale cóż... Mają pecha. Jak cos im sie nie pdooba to nie muszą patrzeć. - myślałem.
- Chodźmy już do pokoju. - powiedziałem, po czym poczułem kojące ciepło na swoich ustach.
- Minho... - zaczął Taemin tuż po oderwaniu swoich ust od moich.
- Tak? - zapytałem.
- Proszę! Bądź już zawsze blisko mnie, nie zostawiaj mnie samego, nie pozwól bym znowu musiał za tobą tęsknić i... - zawahał się.
- I...?
- I... Kochaj mnie! Tak, właśnie tak! KOCHAJ MNIE PONAD WSZYSTKO, BEJBEE!
 - powiedział po czym znowu złożył na moich ustach gorrrrrrący pocałunek.
- Dobrze. Od teraz zawsze będe przy tobie i będę cię kochał tak bardzo jak tylko potrafię!
Ale oczekuję w zamian tego samego!
- Nie musisz tego oczekiwać. Ty już to masz! - powiedział Tae po czym bardzo mocno się do mnie przytulił.
- Kocham cię Minnie! - powiedziałem, odwzajemniając ten bardzo mocny uścisk.
- Ja ciebie też kocham Minho... Ja ciebie też!
...
Tak, dokładnie pamiętam ten dzień kiedy Taemin do mnie wrócił.
I sądzę, że nigdy tego nie zapomnę.
Dziś mam już prawie 60 lat i są urodziny Tae.
Kończył by dziś 57 lat ale niestety...
Zachorował parę lat temu na nowotwór i... Był on silniejszy od niego.
2 lata temu temu Taemin umarł.
Bardzo trudno było mi się po tym pozbierać no ale cóż... Każdego z nas to czeka.
Nikt nie zna swojego dnia ani godziny...

***

Hmm.. Chcieliście dokończenie 2MIN więc proszę...
Mam nadzieję, że się wam podoba?

Za wszystkie błędy serdecznie przepraszam!
Wkrótce napiszę też nowy rozdział OnTae a tymczasem się z wami żegnam, bajoooo~ :)

sobota, 12 stycznia 2013

Heeej :D

Hej wszystkim :D
Widzę, że za nie długo 6000 wejść? Omomo, miło mi XDDD
Nie no, a tak serio to jestem tu po to, żeby wam powiedzieć, że od poniedziałku mam ferie i na pewno w ciągu tych dwóch tygodni napiszę nowy rozdział. A może i nawet 2? :D (Któż to wie?! ^^)
Mam nadzieję, że się cieszycie?
Kekeke~
Na tym zakończę tego posta, no ale na pewno w tygodniu się tu jeszcze pojawię. :D
Do zobaczenia. Trzymajcie się, cześć. ;)